TheReturning - Oficjalny poradnik

Porady do modyfikacji TheReturning


#1 2016-09-09 12:56:45

Dzikiogier

Początkujący

Zarejestrowany: 2016-09-09
Posty: 9
Punktów :   

Droga łucznika

Witam. Tydzień temu zacząłem swoją pierwszą przygodę z Returningiem z myślą o zostaniu "czystym" łucznikiem. Na początku było ciężko, ponieważ musiałem sobie radzić używając tylko miecza, gdyż łuk bez zręczności i co najmniej skilla weterana był bardzo słaby. Teraz sytuacja się ustabilizowała, zabijam większość potworków na kilka strzał, a ze zbroją z pełzaczy nie umieram już od byle chrząszcza. Wydaje mi się, że zrobiłem już prawie wszystkie questy w 1 rozdziale oraz wybiłem jakieś 80% potworów. Nadszedł czas na wybór gildii, ale pojawił się problem, a mianowicie nie mogę dojść do najemników przez brak wystarczającej liczby głosów np. nie zapłaciłem Sentenzie 50 złota oraz nie mam wyszkolonej walki bronią białą i Cord ma mnie za cieniasa . Jeśli chodzi o sektę to sprzedałem na początku gry zbroje od Lestera i nie mam jak zagadać z guru. Zostaję mi tylko straż, lecz po dołączeniu do niej wymagana jest ode mnie siła do noszenia zbroi (która swoja drogą jest bardzo słaba w porównaniu ze zbroja z pełzacza co mnie zdziwiło odnośnie tego całego "balansu" w modzie) a bez niej nikt ze straży nie chce ze mną rozmawiać. Chciałem przejść Returning, ponieważ słyszałem od kilku osób, że gra jest fajnie zbalansowana jeśli chodzi np. o klasy jakimi możemy grać, ale z tego co widzę gra pcha mnie w kierunku grania jakąś hybryda łucznika i wojownika, a ja jak wyżej napisałem bardzo sobie wymarzyłem, aby łuk był moim jedynym przyjacielem przez całą rozgrywkę. Stworzyłem temat, bo chciałem się Was doradzić co mogę dalej robić, aby kontynuować moja przygodę z tym świetnym tytułem . Nauczyć się walki bronią jednoręczna, aby zaakceptował nas Cord? Wyuczyć się siły abym mógł zakładać zbroje strażnika miejskiego? Co do tych 2 opcji uważam mimo wszystko, że to straszna strata pn. A może użyć kodu na przepaskę od Lestera, żeby dołączyć do bractwa, chociaż tego się boje bo pamiętam, że w zwykłym gothicu po użyciu marvina automatycznie postać uczyła się zbierać wszystkie trofea ze zwierząt i chyba coś jeszcze się działo . Serdecznie proszę o jakieś rady i dołączam screena ze statystykami mojej postaci http://imgur.com/a/cfNjK

Offline

 

#2 2016-09-09 18:15:48

kujon333

Myśliwy

Zarejestrowany: 2014-02-21
Posty: 71
Punktów :   

Re: Droga łucznika

Akurat łucznikiem gra w returningu jest raczej bardzo trudna. Najlepiej grać wojem - najfajniej chyba strażnikiem świątynnym albo magiem -ognia mocny na początku - kostur z podpaleniem co hit, ale potem daje ciała, nekromantę trudno zaś rozwinąć na początku + wymóg inta i many mocno wysoki. Generalnie brak gildii pod łucznika. Ze zbroją też ciężko - chyba tylko pełzacza się nadaje do czegokolwiek pod zrekę. A co do balansu... to zależy na jakim patchu grasz bo rozgrywka to jest zupełnie inna. Ze zbieraniem trofeów od użycia kodów to chyba przez przez postacie typu itemhoshi się bugowało. Ogólnie jeśli chodzi o używaniu kodów to niektórzy strasznie to jakoś demonizują, że niby po wbiciu raz się wszystko buguje. Prawda jest jednak taka, że returning bez żadnych kodów potrafi się zbugować i bez nich czasami nie da rady wykonać niektórych questów.

Offline

 

#3 2016-09-09 18:46:57

Dzikiogier

Początkujący

Zarejestrowany: 2016-09-09
Posty: 9
Punktów :   

Re: Droga łucznika

Gram na patchu 1.31. A co do łuczników to czytałem już kilka tematów jak bardzo jest on słaby, ale wciąż nie wiem co jest jego największą wadą. Słaby dmg? Myślałem że pakując punkty w zręczność obrażenia dobrze się skalują. Inni piszą że nie ma dobrych zbroi, ale przecież gra łucznikiem nie polega na wbieganiu w stado orków i klikanie lpm na ślepo w miedzy czasie tankując wszystkie uderzenia. Sztuką jest dobre pozycjonowanie się, ściąganie celów jeden po drugim i unikanie walki w zwarciu. Fajnie jakby wypowiedziała się osoba która próbowała w ten sposób przechodzić Returning . Tak czy inaczej podjąłem decyzję, aby użyć marvina i dołączyć do sekty. A i jeszcze coś, jest gdzieś na forum temat z listą przepisów alchemicznych? Podobno można jakieś mikstury robić które zwiększają maksymalną ilość życia i wiele innych, ale te przepisy nie są dokładnie opisane w grze.

Ostatnio edytowany przez Dzikiogier (2016-09-09 18:53:43)

Offline

 

#4 2016-09-09 19:13:12

 Pawlak .

Wyrwę wam języki i wytrę se nimi dupe

10226869
Skąd: BWA
Zarejestrowany: 2014-01-03
Posty: 342
Punktów :   21 
Gildia: Nekromanta
Ulubiona Broń: Wrzask Berserkera

Re: Droga łucznika

Łucznika do Returninga nie polecam, bo jest on w późniejszym etapie słaby . W wersji 2.0 jest lepiej zbalansowany bo tam zr dodaje Ci dmg . Co do zbroi to jest z pełezcza, a kolejną pod zr masz w 4 rozdziale jak wykonasz wszystkie qusty w mieście orków, tak że nie ma tutaj jakiegoś dużego wyboru, ale tak jak mówisz on nie ma być tankiem, tylko że te jego hity z łuku im dalej zajdziesz w grze, tym będą bardziej słabe, ponieważ jedyne co doda Ci dmg to dmg łuku . W broni masz dmg ostrza i siłe w magi masz obrażenia zaklęć i inteligencje, a tutaj masz łuk i gówno, bo zr ataku już Ci nie doda i to jest właśnie ten minus .
Co do przepisów to jest mikstura z jagód polnych/leśnych na hp od Lutero w 2 rozdziale, nauczyć się możesz też od Constantina na hp z korzeni i szczawiu . Ogólnie to trochę by ich wymieniać, po prostu musisz co rozdział odwiedzić każdego handlarza i na pewno na wszystko trafisz

Offline

 

#5 2016-09-09 20:33:07

Dzikiogier

Początkujący

Zarejestrowany: 2016-09-09
Posty: 9
Punktów :   

Re: Droga łucznika

No cóż tak samo jak siła zwiększa obrażenia z broni, zręczność zwiększa obrażenia z łuków, więc mam nadzieje, że będzie się to dobrze skalowało. Największy minus tego łuku to chyba szkielety . Jest na to jakiś sposób? Jakiś specjalny łuk? I czy warto uczyć się jakiegoś szczególnego pozyskiwania trofeów z myślą o późniejszym etapie gry? Przepraszam że tak odbiegam od tematu:). To moje ostatnie pytanka.

Ostatnio edytowany przez Dzikiogier (2016-09-09 20:39:27)

Offline

 

#6 2016-09-10 19:51:07

kujon333

Myśliwy

Zarejestrowany: 2014-02-21
Posty: 71
Punktów :   

Re: Droga łucznika

Jest specjalny łuk w mieście nieumarłych w dolinie cieni (przynajmniej w SnC 1.1 tam był), które zdobędziemy dopiero po wybiciu hordy nieumarłych właśnie . Tyle, że też jest właściwie dość słaby. Są jeszcze mieczyki na nieumarłych 2h w wieży Kreola i 1h w starej wieży Xardasa w GD (tej koło fortecy), ale klucz do skrzyni z mieczem dostajemy jak dołączymy do nekrusków. Najlepiej wykonać zadania dla Gallahada i poprosić o naukę magii - w 2 rozdziale nauczy nas zniszczenia ożywieńca, a w 1.3.1 jeszcze chyba tego czaru tak nie znerfili - chociaż pewności nie mam

Offline

 

#7 2016-09-11 14:56:54

Dzikiogier

Początkujący

Zarejestrowany: 2016-09-09
Posty: 9
Punktów :   

Re: Droga łucznika

A więc będę musiał zorganizować sobie te 60 many na runke Dzięki za wszystkie odpowiedzi, może coś napisze w tym temacie jak mi poszło w kolejnych rozdziałach

EDIT: Właśnie ukończyłem Jarkendar, który nie sprawił mi żadnego problemu. Większość potworów umierało zanim zdążyły do mnie podbiec. Jedyny problem stanowiły ogniste demony oraz pełzacze wojownicy, ale od tego miałem runę strażników . Teraz stoję przed wyborem w jaki sposób mogę poradzić sobie z Senyakiem. Którą metodę polecacie mi - grającemu strażnikiem świątynnym jako łucznik? I czy karma u Beliara/Innosa będzie miała dla mnie jakieś znaczenie w późniejszych etapach gry? Aktualnie mam 160 u Innosa na minusie i 11 u Beliara na plusie.

Ostatnio edytowany przez Dzikiogier (2016-09-14 17:27:36)

Offline

 

#8 2016-09-19 10:53:33

amigodiamantes

Wojownik

Zarejestrowany: 2014-07-04
Posty: 177
Punktów :   14 

Re: Droga łucznika

1h miecz na nieumarłych ma pan cienia z krypty obok farmy onara... stara wieża xardasia to miecz demona na jednym z grobów, a w skrzyni jakaś zbroja leźy czy coś, nie wiem nigdy nie otwarłem, nawet grając nekrusiem.

na seynaka łuk ewidentnie, ma bodajże tylko 1 def przed pociskami. Co do innych rodzajów odporności to ma w hoy obrony. Dozownikiem na 2 hity bodajże go kładłem, a mieczem przy 100% 1h gniew demona 215 dmg i 300+ siły to klepałem go chyba z minutę. Co dozownik i w 2 rozdziale można wynieść, a staty 300+ siły to co najmniej połowa 4 rozdziału...

to u innosia przesrałeś już sprawę, za smoki i tak dalej nie wiem czy z 50 odrobisz. Potrzebna karma tylko do takiego zadanka z gildii kupców. Trochę szkoda, bo po zostaniu mistrzem pojawia się do kupna parę fajnych rzeczy, ale nic takiego bez czego nie da się przejść gry.

Strażnik świątynny to pięknie, ale polecałbym nauczyć się mikstury siły u constantino. Wydasz te 10 czy tam 20 pn, tyle co nic, a siły ze znaleźnych smoczych korzeni powinieneś nabić przez całą grę naprawdę sporo. od 100 do 200 pkt nawet, jeśli naprawdę dobrze będziesz szukał.

Co do łuku - nie polecam, kiedyś też grając sś w 4 rozdziale miałem już masę wolnych pn, to spróbowałem najpierw wpakować to wszystko jako łucznik, a potem dla porównania jako kusznik - przy takich samych 80% ogarnięcia sprzętu kusza robiła dużo większy rozpierdziel. Co prawda wydaje mi się że rzadziej trafiała i zabierała więcej wytrzymałości, no ale jednak jeśli chodzi o dmg to była różnica i to bym powiedział x2 mocniejsza kusza (łuk założony coś koło 220 dmg, bo na tyle zręka pozwalała, kusza 300 dmg - bo zręka i siła).

Jednak w porównaniu z mieczem, który miał mniej jeszcze dmg (215) to było bardzo słabo.

Ostatnio edytowany przez amigodiamantes (2016-09-19 11:00:22)

Offline

 

#9 2016-09-20 13:34:33

Dzikiogier

Początkujący

Zarejestrowany: 2016-09-09
Posty: 9
Punktów :   

Re: Droga łucznika

Ostatnio miałem mało czasu na Gothica, więc dużo się u mnie nie zmieniło . Jeśli chodzi o nieumarłych to zainwestowałem w runę od Gallahada, a z Senyakiem nie będę miał raczej żadnych problemów, bo wybrałem opcje ze zniszczeniem Szpona i zbieraniem sfer. Teraz jestem w trakcie czyszczenia GD w 2 rozdziale. Pozbyłem się już wszystkich orków oblegających zamek i kilku innych posterunków. Swoją drogą też tak mieliście, że niektórzy starsi elitarni czarni orkowie byli bardzo potężni, a inni mimo tej samej nazwy i wyglądu nie różnili się siła od zwykłego czarnego orka? Został mi jeszcze obóz na bagnie i jaskinie ze sferami, bo jak na razie mam tylko sferę z opuszczonej kopalni przy przełęczy. Co do potionów na siłę to nie mogę sobie na to pozwolić, bo mam tylko kilka sztuk Szczawiu Królewskiego, mimo iż zawsze staram się dokładnie przeszukiwać lokacje i podnosić każdą roślinkę, to wystarcza mi teraz tylko na eliksiry zręczności. Byłbym bardzo wdzięczny, jeśli ktoś wytłumaczyłby mi system działania kapliczek Innosa i Beliara, bo nie wiem jak zdobywać z nich bonusy. Próbowałem modlić się i wpłacać każdą sumę u Innosa, ale niczego nie dostawałem, a u Beliara traciłem tylko na stałe punkty trafień. Gram na poziomie trudnym patch 1.3.1 - w razie jakby to miało jakieś znaczenie.

Ostatnio edytowany przez Dzikiogier (2016-09-20 14:25:10)

Offline

 

#10 2016-09-20 17:04:16

amigodiamantes

Wojownik

Zarejestrowany: 2014-07-04
Posty: 177
Punktów :   14 

Re: Droga łucznika

ja tam nic nie wiem o bonusach w kapliczkach, nigdy ich nie używałem

ja bym ci radził runę krzyż żywiołów zostawić sobie np na smoka lodowego albo ożywieńca, bo te mają bardzo dużo hp, a ty łukiem nie wiem czy coś im będziesz robił;)
Demon i tak bronią dystansową powinien spaść łatwo, tym bardziej że przywołujesz go gdzie chcesz - więc wystarczy wejść na jakiś mały uskok skalny, przywołać bestię i kasować ją korzystając z metrowej przewagi wysokości, gdzie on łapką już nie sięgnie, a będzie za blisko na czar. No albo dozownik, wtedy na serio nie trzeba się w nic bawić.

A smoka z doliny cieni ognisty golem rozklepie ci na lajcie jak trochę mu pomożesz, w każdym razie tank z niego świetny. Drugiego ognistego polecam do ognistego smoka. golemy z 9999 obrony przed ogniem to zacni kompani podczas kampanii na te dwie gadziny beliara


Co do orków - to u mnie starsi elitarni byli tak samo mocni. Ale orkowie na patchu 1.3.1 to łajzy są.

mikstura życia Constanta - w returning 1 wymaga korzenia i RDESTU, dlatego jest właśnie taki wspaniały. korzeń i szczaw trzeba do niej w returningu 2.0, więc na spokojności polecałbym Ci się tego naparku nauczyć.



Tak czytając odpowiedzi Sheera/pawlaka i Twoje - widzę że chyba nie zatrybiłeś iż łuk robi dmg tylko z łuku, zręczność nie dodaje ci obrażeń:)
Głównie jest to spowodowane tym, że generalnie zdecydowana większość przeciwników ma słabszą obronę od strzał, więc jakby zręka powiększała crit, to na hita miałbyś chyba wszystko i to bardzo szybko. Wyszło tak, że w returning 1 zręczność nie dodaje crita tak jak siła do miecza. Dopiero w returningu 2.0 jest to zmienione.

Mogę to łatwo też udowodnić, posługując się wcześniej podanym przykładem:

kusza łowcy smoków 300 dmg+ na ~200 zręki robiła jaszczuroczłekom dużo mniejsze obrażenia niż miecz 215 na ~250 siły (80+% kusza, 90%+ miecz). Łuk wyglądał w dmg jeszcze gorzej, bo mogłem ubrać coś koło 220 dmg na tej zręce. A chcę dodać że jaszczurki def przed bronią białą mają najmocniejszy.

Nie chcę ani tutaj nawracać Cię z drogi łucznika, bo nie o to chodzi - chcę tylko abyś miał świadomość, że na serio wybrałeś bardzo trudną drogę do przejścia returninga:)

Ostatnio edytowany przez amigodiamantes (2016-09-20 17:22:01)

Offline

 

#11 2016-09-20 18:09:09

Dzikiogier

Początkujący

Zarejestrowany: 2016-09-09
Posty: 9
Punktów :   

Re: Droga łucznika

Przyjacielu Amigodiamantesie, dzięki za porady . Ale nie mogę się zgodzić z tym, że zręczność nie wpływa na obrażenia z łuku, gdyż sprawdzałem to z użyciem konsoli. Np.  mając 130 zręczności zabijałem rycerza na 8 strzał, a przy 250 na 4. Mogę zgodzić się jedynie w kwestii, że nie można critnąć strzałą z łuku.

Ostatnio edytowany przez Dzikiogier (2016-09-20 18:09:37)

Offline

 

#12 2016-09-20 18:38:53

amigodiamantes

Wojownik

Zarejestrowany: 2014-07-04
Posty: 177
Punktów :   14 

Re: Droga łucznika

no to może i tak jest. Faktem pozostaje, iż u mnie z kuszy powinienem robić większe obrażenia niż z miecza, gdyby działało ,,normalne" liczenie dmg łuku + zręka, a robiłem zdecydowanie mniejsze, więc jasne jest, że bronią dystansową przechodzić jest trudniej.

Ciekaw jestem jak będzie u Ciebie ze smokami. Pamiętam smoka ożywieńca lałem nekromantą z 1000 dmg na hit (500+ dmg runy i 400+ int) całkiem długo, przynajmniej ze 20 castów.
wojownikiem też lekko się napociłem (przy mieczu ~400 dmg i ~400 siły), plus przywołałem sobie tak z czapy na wszelki wypadek parę golemów do obstawy, bo na solo smok miał mnie na 4 hity, nie mówiąc już o tym że jak dostałem, to leciałem daleeeko + powalenie, co powodowało następny hit od smoka, zanim bezi się pozbierał


jak to zabijasz RYCERZA na 4 hit? przecież oni mają dużo hp i niezłe zbroje (2x cast deszcz ognia, więc pewnie ok 1-1,5k hp, bo mało obrony przed magią ma paladyn...), poza tym ja jak czyściłem sobie pod koniec gry fort azgan, to każdego ryca 2 razy trzeba było żegnać mieczem, a to już było na 400 siły i mieczu 400+ (ech te opiekuny trafiły mi do przekonania. Ubiłem masę belzebubów bliara, to aby trochę wyrównać siły we wszechświecie i innosiowi musiało się oberwać... ), nie mówiąc już o tym że 100-160 defa przed strzałami to jednak ze zbroi też mają.

Ostatnio edytowany przez amigodiamantes (2016-09-20 19:23:06)

Offline

 

#13 2016-09-20 21:00:08

Dzikiogier

Początkujący

Zarejestrowany: 2016-09-09
Posty: 9
Punktów :   

Re: Droga łucznika

Napisałem że zabijam na 8 hitów mając 130 zręczności. Następnie z ciekawości zmieniłem sobie w konsoli wartość na 250 i wtedy na 4 hity, używając tego samego łuku, więc z lepszym biłbym jeszcze więcej. A co do smoka, to zmniejszenie potwora lub runa zniszczenie ożywieńca nie działa? Ogólnie to jeśli coś w gothicu nie zabije Cię jednym uderzeniem to można wygrać, bo mając zbindowane używanie potiona nie ma animacji tylko instantowe leczenie co jest moim zdaniem trochę zbyt mocne .

Offline

 

#14 2016-09-23 15:34:44

kujon333

Myśliwy

Zarejestrowany: 2014-02-21
Posty: 71
Punktów :   

Re: Droga łucznika

1h miecz na nieumarłych ma pan cienia z krypty obok farmy onara... stara wieża xardasia to miecz demona na jednym z grobów, a w skrzyni jakaś zbroja leźy czy coś, nie wiem nigdy nie otwarłem, nawet grając nekrusiem.

Ja tam 1h na nieumarłych dostałem od Alberta za to że zaniosłem informacje dla Garonda bodajże - ReB2.1 patch 1.3.2

Offline

 

#15 2016-09-24 11:48:47

amigodiamantes

Wojownik

Zarejestrowany: 2014-07-04
Posty: 177
Punktów :   14 

Re: Droga łucznika

dzikiogier - no jeżeli tak się potkami pakujesz;) ja tam przechodzę zawsze bez tych ,,hotkeyów", bo to psuje grę - równie dobrze można w konsoli wpisać miliony hp na stałe, co za różnica.
Jak nie ma animacji (a więc pewnej straty czasu, która jest istotna np podczas walk) to jest to już dla mnie trochę nie w porzo.

Daj znać ile będziesz jaszczuroczłekowi robił, na jaki łuku i ile zręki. Bo może się okazać że więcej dmg się robi mając 300 zręki i 100 łuku niż na odwrót. Skoro ja przy 300+ dmg kuszy i niecałym 200 zręki jaszczuroczłekowi na traf może z 1/7 hp brałem...
Choć tak czy tak jestem zaskoczony, na 250 zręki i jakimś łuku na 4 hit ryca... to już nie tak źle, co to jest przecież 250 zręki. Przy 250 siły na mieczu to szału nie ma.

Offline

 

#16 2016-09-24 18:04:45

Dzikiogier

Początkujący

Zarejestrowany: 2016-09-09
Posty: 9
Punktów :   

Re: Droga łucznika

Co do tych hotkeyów, to zgadzam się z Tobą. Nie używam ich w ogóle podczas walki, a poza "combatem" z czystego lenistwa przed szukaniem potków w eq i czekaniem na animacje owszem . Właśnie ukończyłem quest z naprawianiem Oka Innosa, co zapoczątkowało 4 rozdział. Postanowiłem wymaksować zręczność z wszystkiego co mogłem i wyszło tego 265 - dzięki temu mogłem założyć łuk wojenny (275 obrażeń). Musze przyznać, że od razu poczułem różnice. Większość orków zabijałem na 2 strzały, a jaszczurki na 3. Z ciekawości poszedłem walczyć z kamiennym smokiem i się trochę zdziwiłem, a mianowicie nie robiłem mu prawie nic. Na oko wyszło, że musiałbym wpakować w niego co najmniej 1500 strzał żeby padł. A smok zabierał mi prawie całe hp 1 uderzeniem tej magicznej kulki, która odpycha. Z innymi smokami było tak samo - nie miałem szans. Nie wiem jak w przypadku innych klas, ale nie wydaje mi się, że taki wojownik mógłby pozwolić sobie na długą walkę ze smokiem, bo zadają one zbyt dużo obrażeń, więc to łuk musi po prostu robić im tak mało. Pomijając fakt małego dmgu, mając wyjęty łuk i biegając z nim w prawo lub lewo w celu unikania magii smoków postać po pewnym kroku buguje się i prawie w ogole nie  może się poruszać (wygląda to jak napad padaczki). Jednym zdaniem - zabicie smoka w moim obecnym stanie gry jest niemożliwe i raczej już nie będzie.
Ogólnie co do mojej gry jako łucznik, to od zamierzonej przez twórców strony rozgrywka była bardzo przyjemna i zbalansowana, ale jeśli chodzi o bugi to nie polecam tej drogi nikomu . Jest pełno miejsc, w których strzelanie z łuku jest niemożliwe, ponieważ strzała zamiast lecieć prosto "ślizga" się po ziemi i nie możemy przez to trafić przeciwnika. Nie można też poradzić sobie z np. Przywoływaczami i innymi magami. W teorii wydaje się to proste: strzał, krok w prawo, strzał i nie trafi nas żaden czar, ale w praktyce występuje bug, który opisałem wyżej - postać zaczyna się przycinać.

Ostatnio edytowany przez Dzikiogier (2016-09-24 18:07:16)

Offline

 

#17 2016-09-26 15:15:26

amigodiamantes

Wojownik

Zarejestrowany: 2014-07-04
Posty: 177
Punktów :   14 

Re: Droga łucznika

ale na pewno grasz na v2 na patchu 1.3.1 albo 1.3.2? strasznie duży dmg masz tego łuku podczas walki, mimo wszystko...

Wojownik ze smokiem nie ma problemów większych. Wystarczy 2-3 razy mieczem połaskotać po brzuchu i przebiec ze 2-3 kroki w bok, znowu 2-3 strzały... na dobrą sprawę to ja kamiennego, błotnego i lodowego bez straty hp robię. Czasami dostanę jak źle tempo wejdzie, ale to rzadko kiedy. Poza tym smoki słabiej biją jak jesteś pod ich jajkami, często też nie trafiają... Najgorzej to podbiec w miarę sprytnie. Choć dziwię się, ja zwykle to byłem w stanie w razie czego ustać ze 3 ich strzały, widocznie hp i obronę przed ogniem i magią masz dość słabą...
Ognisty jest trochę inny, tu się sprawdza tank z ognistego golema i jest git. Przy ~250 siły i mieczu 200+ to smokom robisz naprawdę widoczny dmg na cricie. Łatwiej smoka zdjąć niż Pana Cienia ręcznie, przynajmniej dla mnie.
Co do unikania łucznikiem ,,strzałów" albo magii to jest ciężko. Co jak co - dłużej trwa animacja strzelca niż walki wręcz, szczególnie jak jest 60%+ gdzie hero zaczyna klękać.  Nie dziwię się więc, że ciężko uciekać:) Niełatwo będziesz miał też w takich lokacjach jak jaskinie, labirynty itp, gdzie nie ma jak wykorzystać terenu i nie ma dużych odległości. + to co mówiłeś - bugowanie strzał.

Dla łucznika ja bym polecał Ci jeszcze 3 krąg magii się nauczyć i odpalać kamiennego strażnika z runy, to może się przydać, bo da ci trochę czasu na wypuszczenie kilku strzał więcej;) na szkielety co prawda się to słabo sprawdza, ale na takie orki i resztę hołoty to jak najbardziej...

Jak u Ciebie łucznik taki pro (oprócz smoków) to spokojnie zostaw je sobie na koniec, a na razie to klepać wszystkie dodatkowe questy z returninga (seynak, świątynia śniącego + dolina cieni), gdzie expa jest dużo, plus trochę mikstur/ingrediencji. Poza tym kasuj orki dookoła zamku, wyczyść wszystkie kopalnie. Gdzieś do znalezienia jest pierścień +50 hp i 20 zręka, drugi z misji mory ultaru - pierścień fellangora na +15 siły i zręki. Hełm łucznika. Dolecą miliony pn, też na dexa wrzucisz + podkręcisz sobie spokojnie atrybuty z gumijagód po lokacjach. Mikstury z serc jaszczurek. Jak się uda to może i ze 400+ zręki zrobisz - więc pro pancerz mordercy + jakiś ekstra łuk, i wtedy zobaczysz czy smoki wciąż takie mocne.

na szkielety runa zniszczenie ożywieńca, względnie w dolinie cieni przepis na święte strzały - i powinno być w miarę.


ja fighterem też na samym początku 4 rozdziału smoków nie ubijałem. Może nie tyle ze względu na same smoki właśnie, co jaszczurzaste - te potrafiły ostudzić zapał wojownika
Zaczynałem 4 rozdział od ubijania jankendar po serca orków, potem wolnej kopalni, orków wokół zamku, cmentarzyska orków, klanu górskiego i w mieście orków oprócz pokoju z bossem. Wszystko pod siłę. Po orkach śmigałem questy aby wejść do doliny cieni (wcześniej runa zniszczenia ożywieńca, następnie grobowiec onara po 1h miecz nordmarski), gdzie dropił dobry pierścień dla fightera ,,furia". Czyszczenie ognistych jaszczurek pod fire protection, misje opiekunów (z jednej 15 przed ogniem się dostawało), misje kupców pod eliksir 15 przed ogniem.
Przy okazji z lokacji zbierało się korzenie lecznicze, które z rdestem dawały 10 do hp, podobnie - zbieranie mięs kopacza do ochrony przed magią.
Zdobyte pn na mistrza miecza + dodatki typu ta zręka i kusza.
Dopiero tak napakowany szedłem na smoki, bo byłem wtedy w stanie w miarę sprawnie przedzierać się przez jaszczuroczłeki.


Spróbuj, może łucznikiem podobny system też będzie ok. Nic nie tracisz - tak czy tak trzeba będzie te questy zrobić - a mogą pomóc.
Poza tym robiąc je przy okazji zrobisz masę inta, więc jak się okaże że dalej smoki są pro - zawsze będzie można przyspellować zwojami, które przy dobrym incie powinny szybko smoki rozklepać. (na kamiennego - gromy, na lodowego - deszcze ognia. Bagiennego załatwią ci w zasadzie sami rod i cipher, a ognisty - jak przywołasz 1 ognistego golema + będziesz już mocno napakowany - to nie ma prawa żebyś smoka łukiem nie zdjął)

Ostatnio edytowany przez amigodiamantes (2016-09-26 17:30:07)

Offline

 

#18 2016-09-26 21:17:27

Dzikiogier

Początkujący

Zarejestrowany: 2016-09-09
Posty: 9
Punktów :   

Re: Droga łucznika

Tak, gram na v2 patch 1.3.1 poziom trudny, instalowałem to tak jak w filmiku gościa z yt Silverek. Dziś sprawdzałem z użyciem konsoli jak zmieniają się moje obrażenia na smoki. Dodałem sobie 35 zręczności, aby mieć 300 i założyć łuk 325 obrażeń, ale nie było widocznej różnicy w zmniejszaniu się hp smoków. Biorąc pod uwagę, że 35 zręczności kosztuje mnie teraz jakieś 175 PN, to i tak bd miał ciężko osiągnąć taką ilość w najbliższym czasie, a i tak nie pomoże mi to w ogóle ze smokami. No cóż.. coś za coś , ja miałem łatwo czyścić jaszczurki, orki itp. do 4 rozdziału, gdy taki wojownik musiał się strasznie męczyć, ale teraz nie mogę poradzić sobie ze smoczkiem. Co do umarlaków, to używam runy od 2 rozdziału, a ze smokami bd musiał poradzić sobie inaczej, bo łuk na pewno odpada teraz i w późniejszym etapie gry. Mam sporo opcji, więc nie powinno być tragedii np. na jednego użyje armii ciemności, a na kolejnego przyzwę kilka szkieletów lub golemów. Zwój z questu na zabicie Senyaka bd raczej trzymał na smoka ożywieńca tak jak pisałeś wyżej, bo domyślam się, że runa na zniszczenie trupa raczej na niego nie działa. Nie mam jak teraz sprawdzić swoich statystyk, ale życia mam chyba koło 600 - zwiększałem je chyba tylko potkami z jagód, nie wiem czy da się jeszcze jakoś. Odporność na magie i ogień to potiony z mięsa kopacza i języków jaszczurek też mam zrobione ze wszystkich które znalazłem. A jeśli chodzi o magów takich jak poszukiwacze, to muszę niestety używać buga, dzięki któremu stojąc blisko przeszkody mogę ich trafiać, ale oni mnie nie. Normalnie bym tego nie robił i bawił się z nimi w unikanie ich magii, ale skoro gra nie daje mi takiej możliwości, to nie mam wyboru . W skrócie nie powinienem mieć już raczej z niczym problemu. Wszystko co nie ma "immune" na strzały będę anihilował jak do tej pory, na trupy mam runę, a ze smokami będę kombinował zwojami. Dzięki za wszystkie porady

Pobawiłem się trochę z konsolą i sprawdziłem ile taki smok ma odporności na strzały - 2000, a ochrona przed bronią - 225 .

Ostatnio edytowany przez Dzikiogier (2016-09-27 10:18:55)

Offline

 

#19 2017-06-26 22:43:15

kamciolb5

Włóczęga

Zarejestrowany: 2017-02-25
Posty: 25
Punktów :   

Re: Droga łucznika

A ja jak najbardziej polecam lucznika na patch 1.3.1. Gra się nim bardzo przyjemnie i dosyć łatwo, trudno jest tylko do wbicia 30% w łuki i 60 zrecznosci A później już jakoś idzie. Wgl to polecam na niskim levelu iść wybić wargi koło khorinis, wystarczy się dobrze spozycjonowac i strzelać z łuku i łatwy exp z tego idzie one padają na 5-6 strzałów z łuku na zrecznosci 30 lub 40 więc nie jest to dużo. Ja na przykład mam 2 rozdział zacząłem GD i mam 32 lvl 190 zrecznosci i 70% łuki i już niszczy orki grupkami więc jest strasznie łatwo a nieumarli to wiadomo runka zniszczenia ozywienca i pozamiatane

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wszif.pun.pl www.naszaf.pun.pl www.simr201019.pun.pl www.rayman.pun.pl www.majowie.pun.pl