Porady do modyfikacji TheReturning
Mieszczanin
Witam,
wątek założyłem ponieważ zaczynam ponownie grę w Returninga.
Przez ostatnie 2 miesiące grałem w 1.3.2 pure archer ale w pewnym momencie 3 rozdziału doszedłem do wniosku, że ten patch to przegięcie.
Aktualnie zaczynam grę na 1.3.1, takim samym buildem.
W temacie tym postaram się na bieżąco opisywać moje spostrzeżenia, uwagi, porady oraz ewentualne pytania do innych forumowiczów.
Mam nadzieję, że temat sprowokuje dyskusję i może zachęci część osób do ponownej gry.
Jako, że jestem na początku zabawy, mam pytanko.
Z założenia chce być czeladnikiem u Bospera (łuk fajny, zbroja) i sama idea łucznika mi pasuje fabularnie do niego.
Słyszałem jednak opinie, że warto być czeladnikiem u Constatino, gdyż można mu "jakieś śmieci" oddawać w dobrej kasie. Co to za smieci?
Czy przemawia coś w tej modyfikacji za Haradem? Z góry dzięki za odpowiedź.
Offline
U Bospera nawet nie ma co. Gildia myśliwych będzie brała od Ciebie wszystkie trofea. Także raczej nie warto być u niego dla samego bonusu do zręki (chociaż nie wiem jak to jest). U Constantino możesz spylić wszystkie roślinki, które nie będą Ci potrzebne do miksturek. Grzybków oczywiście nie sprzedawać. U Harada to trudno powiedzieć. Miecze niby spoko biznes, ale potrzeba stali. A stal jest potrzebna często do ulepszania zbroi. Niby jest możliwość wytapiania z rudy i z węgla prętów, ale czasami się to zbuguje i nie można się nauczyć. No i trzeba trochę poświęcić czasu na górnictwo (węgiel też wypada). Możliwe, że czasem dojdzie bonusik do czegoś za kopanie - chociaż może mi się mylić z SnC
Offline
Mieszczanin
W sumie to już za późno, powiem CI szczerze, że wybrałem go ze względu, że na starcie mam zbroje i łuk (wiem, że słaby ale jak nap oczatek - może być).
Teraz najlepsze - będzie jednak mag ognia
Jak macie jakieś fajne porady/ciekawostki to proszę się nimi tu dzielić.
Ostatnio poczytałem o jakimś regale w bibliotece klasztornej co daje nieskończoność INTA.
Trzeba będzie to sprawdzić.
Offline
Nieskończoność inta ? Nie możliwe
Co do Constantine to możesz sprzedawać mu kilka rodzai roślinek, skrzydła i żądła krwiopijców, żuwaczki pełzaczy/polnych bestii
Offline
Mieszczanin
WorldDelete napisał:
Ostatnio poczytałem o jakimś regale w bibliotece klasztornej co daje nieskończoność INTA.
Trzeba będzie to sprawdzić.
Informacja była trefna - nic takiego nie istnieje.
Takie info:
Dla 1.3.1 próg many za 1 PN to 50 więc uczyć się należy do 54 (+5 przy 49).
Po wykonanej próbie ognia wyskoczyło mi, że nie zostanę magiem jeśli nie będę mieć: 40 intelektu lub 100 many. Okazuje się, że muszę mieć obie rzeczy!
Int wbiłem trochę bugując, mianowicie:
Zrobiłem całe zadanie dla Gallahada, po czym go czym należało go odwiedzić w ratuszu. Dostałem się tam (jako nowicjusz ognia) wykorzystując błąd: ustaw się bokiem do wejścia obok którego stoi strażnik i naciśnij/trzymaj "A" albo "D".
Idąc bokiem mimo rozpoczętej rozmowy "Tylko ludzie w służbie króla mogą przejść czy jakoś tak" ja już jestem koło Hagena. Dwóch paladynów "broni" ratusza, jeden na zewnątrz (ten ostrzega i gada), drugi już w środku (ten jak nas "złapie/zauważy" krzyczy ALARM i nas atakuje i zabija". Na niego sposób jest taki:musimy na tyle się od niego odsunąć aby obrócił się w domyślnym kierunku. Potem bokiem koło niego szybko schodami na górę i już jesteśmy. Wyjście jest trudniejsze, bo już na schodach obraca się w naszą stronę, więc tak czy siak: zagada - wyciągnie broń i atakuje. Trza dać nogi za pas i uciekać z górnego miasta bo strażnicy nas też zaatakują (z kuszy) oraz ten paladyn od przepisów męczący.
Gallahada potrzebowałem do nauki 1-szego kręgu magii. Miałem już runę ognistej strzały z próby ognia + 10 punktów intelektu za jego naukę. Ma też on kilka ksiąg przy sobie w miarę tanich - więc polecam.
Jestem w trakcie "ekspienia" i zbierania materiałów na eliksiry many/ducha itd. LP wydałem na manę do poziomu 54.
Muszę przyznać, że nieźle kosi Ognista Strzała (OS), nawet warga na 2 uderzenia (po spaleniu oczywiście - przy incie ok. 50).
Pytanko: jakiś sposób magów ognia na cieniostwory? dziadowi ani drgnie hp od OS a Mała Ognista Burza zabrała mu 30% HP instant + 0% od spalenia.
Ostatnio edytowany przez WorldDelete (2017-01-19 11:50:41)
Offline
Cieniostwory zostaw sobie na później, teraz ich nie ubijesz, bo masz za mało inta, ja pierwsze cieniostwory jakie ubijałem to w Jarkendarze, a one sa są słabsze niż te w Khorinis (poza tym szkoda je zabijac bez umiejętności wycinania im rogów) . Zaklęcia typu ognista burza marnować na jednego osobnika to grzech niewybaczalny
Offline
Mieszczanin
Kruk nie żyje. Jarkendar przy umiejętnym graniu na wersji 1.3.1 to banał. Wg porad innych gracz zabiłem go czarem Wir
Młot Adanosa zrespił mi się tym razem dopiero w trzeciej odwiedzonej świątyni (tej z pełzaczami).
Węże błotne zabijałem kosturem aby oszczędzać manę.
PS. Magowie pamiętajcie - żuwaczki pełzaczy dadzą Wam full many!! Ja przypomniałem sobie o tym dosyć późno
Po powrocie do Khorinis miałem dość płytek aby wykonać zadanie dla Barema i dostać kolejne zadanie na zabicie dzika po którym dostajemy pierścień ciągłego biegania - świetna sprawa.
Temu świetna bo po wejściu do doliny miałem możliwość od razu rozpocząć zadanie z ULUMULU.
Pobiegłem pod świątynię Śniącego (duchy orków nas nie atakują - trudne jest jedynie przebiegnięcie przez stwory i orków przed mostem).
Potem powrót do Xardasa, ten mi każe zagadać z jakimś zielonoskórym.
Jest to URSHAK - koło 2 ognistych jaszczurów obok kopalni Fajetha (z ich obozu da się tam wspiąć - ale UWAGA nie lurujcie bestii do obozu bo wszyscy zginą).
Urshak nam każe spotkać się z TARROKiem - ten jest koło chaty Cavalorna - trzeba się wspiąć - walczy z trzema szkieletami ale o dziwo słabe.
Trzeba mu dać miksturę żółtą orków - mamy ją od szamana, którego zabiliśmy ekipą piratów w kanionie.
Potem chce 4 rzeczy jako materiały:
Kieł trolla - mamy bo już kilka po drodze zabiliśmy
Kieł błotnego węża - to samo
Język ognistego jaszczura - ma chyba Lutero albo Gorax, wystarczy kupić
Róg cieniostwora - ja to miałem nawet 3 (dostałem jako nagroda za któreś zadanie) ale przez przypadek sprzedałem Alfredowi (hurtowo) więc wpisałem sobie kod - lama ze mnie.
I mamy ULUMULU!! Teraz możemy robić 2gi akt w Górniczej Dolinie.
Potrzebuje pomocy:
nie wiem jaki cudem ale zgubiłem śpiwór od Barema.
Jestem pewien, że to BUG jakiś ale co zrobić. Jak go odzyskać?? Czy jest jakiś kod???
Offline
Wojownik
śpiwór ma taki minus, że musisz go położyć na w miarę poziomej powierzchni. jak jest spad - to ty się wyśpisz, ale twój śpiwór się osunie gdzieś w pierdu. Raz mi przez to bagno wciągnęło
nie ma co spać, trzeba napi3przać. i tak śpiwór na 1.3.1 nie loaduje many, więc po co
Pograj w returna 2. Tam jest ciekawie jak odpalisz roślinność. Pojawiają sie takie pajęczary, nie widać kopanych nawet z 3 metrów, a te jak dziabną to tak na poczatku na hit-dwa robią;) Osrany tam chodziłem po lasach że masakra. Pełno krzaczorów że i stado trolli łatwo byś schował, a co dopiero takie pająki. Albo ogr jak huknął, to moje 1000 hp na 120 def to na pół strzała miał, jeszcze dobrze nie siadło a ja już kipnięty;) Dobry klimat.
Offline
Mieszczanin
Kurde mam problem ze Smoczymi Zębaczami, mam 91 INTa - kula ognia nic im nie robi. Na jakim etapie gry powinno się je zabijać (mam zadanie na przywódce stada)?
Offline
Na Smocze zębacze najlepszy jest ognisty łuk, znajduje się on w jaskini pod słonecznym kręgiem, a strzały do niego hmm jak by Ci to wytłumaczyć .. Tam gdzie pojawia się opiekun Gader, ogólnie to droga z Laresem i za jaskinią Sagitty, kapliczką Innosa, aż dojdziesz do goblinów i dalej nad rzeką jest jaskinia z dwoma Cieniostworami, tam są strzały, rownież możesz nauczyć się produkowania ognistych strzał u Ignaza, ale pierw musisz mieć wyuczone tworzenie zwykłych strzał i aby się nauczyć "tworzenia magicznych pocisków" to musisz mieć odpowiednik, czyli jak chcesz aby Ignaz miał opcje z nauczeniem magicznych bełtów, musisz mieć przy sobie Magiczną Kusze, jak chcesz aby oszalały alchemik nauczył Cie tworzyć ogniste strzały musisz mieć przy sobie Ognisty Łuk . Chyba dobrze to wytłumaczyłem ;d
Offline
Mieszczanin
Dzięki za porady - na przyszłość się przydadzą.
Już jestem daleko - 7 rozdział.
Ogarnąłem w 3-cim akcie Małą Ognistą Burzę i już jakoś poszło:
Smocze Zębacze po 8-9 strzałach padały, część orków też (chociaż ich jeszcze nie zabijałem), dobiłem trochę inta i za pomocą dwóch zwojów Lodowej Strzały zabijałem jednego ognistego jaszczura - dobry interes bo są on tanie.
Zrobiłem Świątynie Śniącego za pomocą głównie Zniszczenia Ożywieńców i przerobiłem miecz na Runę Uriziela.
Od tej pory gra stała się banalna i do teraz śmigam z tym czarem - pada wszystko, nawet bossy z dworu Irdorath i inni.
Po ŚŚ zrobiłem zadania z Okiem Innosa.
Potem IV akt w Jarkendarze - wybijanie orków tą runą było mega przyjemne - od tego momentu miałem już recki i umiejetności (dość LP) na różne mikstury i dużo kasy - robłem multum mikstur różnych i tu kilka moich uwag:
Przez całą grę zbierać i kupować multum Rdestów Polnych - bo dużo mikstur ich wymaga i w końcu zabraknie np.:
5 języków ognistego jaszura - +5 do ochrony przed ogniem
25 mięs kopacza - +5 do ochrony przed magią
10 głow polnych pełzaczy - +3 do inta (przyznaje, że dopiero w IV akcie się tym zająłem bo te stworzenia w II akcie były dla mnie OP) Cronos miał w IV akcie 54 głowy do sprzredania kase mialem to kupilem no i zrespilo sie wszystko wiec duzo tego naklepałem wtedy
25 ciemnych grzybów - + 3 do many - chyba najważniejsze dla mnie szczególnie, że teraz na VII akcie potrzebowałem mieć 800 many do zbroi (700 bo wypadł mi pierścień +100 many) i te grzybki dużo dały. Wszędzie są więc zbierać i jeszcze raz zbierać.
Jest też opcja 1 rdest polny + 3 korzenie ogniste - + 2 many (ja je robiłem na równi z tymi +3).
IV akt w GD to głownie smoki ale już sobie zrobiłem wszystkie zadania z Albertem i Orikiem, wybilem sporo orków i ogolnie tu multum expa i golda wpadło (też dzięki trofeom).
V akt króciutki VI to samo cały czas tlyko klepałem mikstury.
Przed wypłynięciem zrobiłem wątek opiekunów i wybrałem Ciemną Stroną Mocy (nawet taki napis był w grze ) - zrobiłem runę Masowego Zniszczenia - powiem łał - nic w GD złego już nie ma hehe zielonoskórzy i tak mnie nie bili bo mimo , iż bez Ulu Mulu biegałem to z martwego Ur-Thralla zabrałem totem który wystarczy mieć w eq i już nas orkowie szanują i nie biją.
Wrócę do domu to zrobię screena statystyk postaci.
Jeszcze zapomniałem o miksturach życia, które też klepie ile się da:
25 jagód leśnych albo polnych + 1 rdest polny to 2 mikstury życia +10 HP
Fajna jest też opcja nauczenia się u alchemika (ja u Constantino) Eliksiru Życia (trzeba wydać LP wpierw na poprzednie) co daje 1 rdest i 1 korzeń leczninczy - 1 mikstura +10 HP (tutaj się wyprułem z rdestów)
Spoiler:
Ostatnio edytowany przez WorldDelete (2017-02-12 12:09:04)
Offline